Często to osoby trzecie narzucają nam konieczność większej kontroli w przypadku młodszych dzieci, bo nawet babcia widzi dziecko sporadycznie i nie wie jakich dziecko zdążyło nabyć sprawności od ostatniej wizyty. To mama zwykle zauważa, kiedy dziecko zaczyna sprawnie chodzić, schodzić z łóżka czy wspinać się po drabinkach. Na placach zabaw roi się od nadopiekuńczych rodziców czy babci, które boją się, że dziecko się przewróci czy spoci, ingerując w każdy ich ruch. Tymczasem powinniśmy dawać naszym dzieciom swobodę tam gdzie jest taka możliwość np. podczas wyboru ubranka do przedszkola czy biegania na podwórku. Naukę samodzielności warto przeprowadzać w formie zabawy, bo dla dzieci atrakcją jest pomoc mamie w robieniu ciasta czy bieganiu z mopem po domu.