ks. Opiekuna (dla niewtajemniczonych ks. Piotra Chmieleckigo SCJ ;). Zanim zaczęło się malowanie potrzebne były wszelkie prace przygotowawcze. Pierwszą "ofiarą" remontu stała się szafa, która stanowiła zabudowanie dla nieużywanych, drugich drzwi do salki. Przy jej rozbiórce najwięcej potu wylał Adam Kryjomski. Dalej konieczne było wynoszenie zbędnych mebli na strych i mycie ścian. Tu z nieocenioną pomocą przyszedł kolegom "po fachu" lektor z kaplicy - Piotr Gałat. Wreszcie nadszedł czas na malowanie. Piątkowy i sobotni wieczór (27/28.11.) grupa najtwardszych lektorów czyli: Adam Kryjomski, Michał Misiak, Przemo Dziedzic i kandydujący do tego grona Kuba Gimza, spędziła w naszej salce, całkowicie zmieniając jej (oraz swoich ubrań;) wygląd. Co jakiś czas, na kilka machnięć pędzlem, odwiedzał nas również Prezes Michał Kaczanowski. Grupa "najtwardszych" musiał czuć to wsparcie swojego Prezesa ponieważ pracowała bardzo dzielnie. Tydzień później przyszedł czas na sprzątanie. Kolejnym etapem było zrywanie starej wykładziny, którą to prace, w lwiej części, wykonali dwaj bohaterscy lektorzy z kaplicy: Piotr Seweryn oraz Artur Latuszek. Wszystkim serdeczne "Bóg zapłać" i dodatkowe punkty :D. A to jeszcze nie wszystkie zmiany w salce ministranckiej...