Spotkanie świąteczne
Spotkanie RSM-owiczów jak zwykle było udane, a biorąc pod uwagę, że było to spotkanie wigilijne było jeszcze wspanialej. Przyszło bardzo dużo osób, nie wszyscy znali się, ale to dla nas żadna przeszkoda. Każdy z licznej grupy przyniósł coś dobrego do jedzenia. Na początku pod przewodnictwem Fathera Pitera pomodliliśmy się, a potem połamaliśmy się opłatkiem. Szkoda, że nikt nas wtedy nie nagrywał, bo niektóre życzenia były tak wyszukane, że chyba nawet twórcy mieliby problem z ich powtórzeniem...